|
![]() |
| Dworzec we Frankfurcie nad Odrą. Co ja robiłem we Frankfurcie? To długa historia... Pociąg z Trieru do Kolonii spóźnił się 8 minut. To wystarczyło, że mój pociąg do Berlina już odjechał. Musiałem poczekać na następny ICE, tracąc w efekcie szanse na złapanie popołudniowego pociągu z Berlina do Poznania. Następny do Poznania miałem dopiero nazajutrz rano. Po krótkich negocjacjach koleje niemieckie okazały się w tej sytuacji na tyle uprzejme, że zafundowały mi hotel. Ponieważ w piątek wieczorem trudno już im było znaleźć hotel w Berlinie, zarezerwowano mi hotel "po drodze" we Frankfurcie nad Odrą |